 |
|
 |
|
Abdul
Administrator
Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Czw 11:19, 06 Lis 2008 Temat postu: Prezydent |
|
|
Nasza first lady wybrała sie do egzotycznego kraju.
Na czas podrózy przdzielono jej oficera BOR.
Jednego dnia udala się do miejscowej restauracyi, gdzie polecono jej wypróbować spécialité de la maison - zupę z żółwia! Prezydentowa złożyła zamówienie i czeka. Czeka. Czeka... i czeka.
Poddnenerwowana lekko, poprosiła borowika, aby udał sie do kuchni, żeby sprawdzić, dlaczego to tak długo trwa.
Borowik wchodzi do kuchni, a tam: żółw stoi na kredensie, kucharz wymachuje tasakiem, co by biedakowi łeb ściąć. A żółw cwany - co sie kucharz na niego zamachnie, chowa łeb w skorupie.
Borowik podchodzi do kucharza i mówi:
-daj pan, pomogę panu!
Kucharz oddaje tasak. Borowik wkłada palec żółwiowi w tyłek, żółw wychyla maksymalnie łeb ze skorupy, wybałusza oczy ze zdziwienia, a borowik - ciach tasakiem.
Oficer podaje kucharzowi narzedzie i martwego żółwia. Kucharz dziekuje i mówi dalej:
- świetny patent panie oficerze! a skad pan wpadł na taki pomysł?
Borowik na to:
- a widział pan naszego prezydenta?
- taaaak - odpowiada kucharz
- a widzial pan u niego szyję? - pyta dalej
- ???
- no widzi pan! a jakoś trzeba mu czasem krawat założyć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|