OiZ
Forum specjalności OiZ
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum OiZ Strona Główna
->
Humor
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Zasady korzystania z forum
----------------
Regulamin
Przydatne...
----------------
Linki
Informacje związazane z uczelnią
Nasza biblioteka
O forum
----------------
Wasze propozycje
Archiwum
Przedmioty [sem. zimowy]
----------------
Controlling finansowy
Zarządzanie bezpieczeństwem pracy
BSC i controlling personalny
Negocjacje społeczne
Metody i style kierowania
Tworzenie zespołów
Seminarium
WDW
Off-topic
----------------
Pogaduszki
Humor
Fotoalbum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Pioter
Wysłany: Śro 21:50, 18 Paź 2006
Temat postu:
Hehehehehehe!!!Krótko i na temat<lol>
AniaSZ
Wysłany: Śro 21:12, 18 Paź 2006
Temat postu: max tuba
beka
JEJ pamietnik:
"Sobota wieczorem... wydal mi sie troche dziwny. Umówilismy sie na drinka w
barze. Poniewaz cale popoludnie bylam z kolezankami na zakupach, myslalam, ze
to moze moja wina... dotarlam troche z opóznieniem, ale on nic nie powiedzial.
Zadnego komentarza. Rozmowa byla jakas spieta, wiec ja proponowalam pójsc w
inne miejsce, bardziej spokojne, intymne. W drodze do ladnej restauracji on
dalej byl dziwny. Byl jakis nieobecny. Próbowalam go rozbawic i zaczelam sie
zastanawiac czy to moja wina czy nie! Pytalam czy cos nie tak zrobilam, on
powiedzial, ze nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedz nie byla
przekonujaca. Pózniej w drodze do domu objelam go i powiedzialam, ze go bardzo
kocham, ale on dal mi tylko zimny pocalunek bez zadnego slowa. Nie wiem jak
tlumaczyc jego zachowanie, nic nie powiedzial... nie powiedzial, ze mnie
kocha... bardzo sie tym martwie! W koncu bylismy w domu; w tamtej chwili bylam
pewna, ze on chcial mnie zostawic; próbowalam z nim rozmawiac, ale on wlaczyl
telewizor i ogladal cos zanurzony w myslach, chcac jakby powiedziec, ze
wszystko sie skonczylo... W koncu poddalam sie i poszlam spac. Ale dziesiec
minut pózniej, niespodziewanie on tez przyszedl do lózka; i o dziwo oddal moje
pieszczoty; i kochalismy sie, mimo ze caly czas byl jakis zimny, jakby daleko
ode mnie. Próbowalam rozmawiac znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale
on juz spal. Zaczelam plakac i plakalam cala noc az zasnelam. Jestem pewna, ze
on mysli o innej, moje zycie jest takie trudne."
JEGO pamietnik:
"Wisla przegrala... ale przynajmniej byl sex!"
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Arthur Theme
Regulamin